Przejdź do treści

Sfrisowany Scrum Master

W ostatnim czasie zespół, w którym pracuję, został przebadany przez narzędzie diagnostyczno-rozwojowe FRIS. Wyszły nam z tego bardzo interesujące wyniki – a na marginesie tego badania zacząłem się zastanawiać nad zastosowaniem tego modelu jako narzędzia do autorefleksji dla Scrum Masterów.

O co chodzi we FRIS-ie? Tak w największym skrócie: narzędzie to definiuje cztery perspektywy poznawcze. Te perspektywy określają, jakim informacjom nadajemy największy priorytet, szczególnie wtedy, gdy jesteśmy w nowych sytuacjach. Określają to, na co zwracamy największą uwagę. Te cztery perspektywy to fakty, idee, relacje oraz struktury.

W oparciu o te perspektywy FRIS określa cztery style myślenia oraz kilkanaście stylów działania. Przyjrzyjmy się zatem czterem stylom myślenia.

Osoba zorientowana na fakty jest określana nazwą Zawodnik. To osoba, która chce jak najszybciej określić cel, uprościć problem, znaleźć i wdrożyć rozwiązanie problemu.

Osoba zorientowana na relacje to Partner. Partner będzie zwracał uwagę na relacje w grupie, będzie starał się o osiągnięcie kompromisu, będzie okazywał zaangażowanie i empatię.

Kolejnym stylem jest Wizjoner, który jest zorientowany na idee i który spontaniczne generuje różne rozwiązania problemu.

I ostatni styl to Badacz, który jest zorientowany na struktury. Jest to osoba, która zbiera informacje, analizuje je, rozważa alternatywy, dba o szczegóły i dąży do optymalnego rozwiązania.

Każdy z tych stylów ma swoje zalety i wady. A różnice między stylami są widoczne szczególnie wtedy, gdy grupa ludzi o różnych stylach myślenia współpracuje ze sobą. Badacz może zarzucać Wizjonerowi chaotyczność i brak dbania o szczegóły. Zawodnik może ucinać analizy Badacza i przejść jak najszybciej do wykonania pracy. Wizjoner może mówić, że Zawodnik wykonuje pracę zbyt schematycznie i powtarzalnie. Ale żeby wykonać wspólnie złożone zadanie najczęściej potrzebujemy różnych perspektyw i różnych umiejętności.

A jak w perspektywie tych stylów działania może wyglądać praca Scrum Mastera?

Wyobraźmy sobie Scrum Mastera Wizjonera. Może to być osoba, która będzie entuzjastycznie opowiadać, jakie zmiany zamierzamy wprowadzić: „Będziemy dostarczać przyrost co każdy sprint!”, „Burndown chart pokaże nam na bieżąco postęp naszych prac!”, „Pomagamy sobie wzajemnie, bo jesteśmy T-shape!”, „Zautomatyzujemy wszystkie testy i po każdej zmianie od razu będzie wiadomo, czy nie wprowadziliśmy jakiegoś błędu, hej ho!”. Krzewienie nowych idei i innego sposobu myślenia jest niezmierne ważne – ale jeżeli poprzestaniemy tylko na mówieniu o tych ideach, to zespół zacznie traktować nas jak lekko obłąkanego dziwaka.

A co będzie robił Scrum Master Partner? Wyobrażam sobie osobę, która będzie otaczała członków zespołu wielką troską. „Drodzy moi, na początku naszej Retrospektywy chciałem zapytać, jak się czujecie?”. „Czy wszyscy są zadowoleni z wyników naszego planowania?”. „Franku, jakoś smutno mówiłeś na dzisiejszym Daily, czy wszystko u ciebie w porządku?”. Zwracanie uwagi na ludzi i interakcje jest ogromnie ważne – ale jeżeli zapomnimy całkowicie o procesach i narzędziach, to taka osoba będzie jedynie wsparciem duchowym dla członków zespołu.

Czas na Scrum Mastera Badacza. Taka osoba widzi w Scrumie strukturę wydarzeń, widzi artefakty, dostrzega związki między nimi. Taka osoba wyjaśni zespołowi, po co jest każdy element frameworku i postara się optymalnie go wykorzystać. Ale jeżeli poprzestanie tylko i wyłącznie na tym, to jest duże ryzyko skupienia się na drobiazgowej analizie procesu, narzędzi, danych empirycznych i nie podejmowania akcji. Możemy mieć dużo inspekcji, a mało adaptacji.

Może być również Scrum Master Zawodnik. Nieważne po co, nieważne z kim – ważne żeby robić! Przypomina mi się Funny Scrum Master movie, bo tak właśnie go wyobrażam taką osobę. „Robimy planowanie, podajemy estymaty do pierwszej historyki, teraz!”. „Mamy przeszkodę w osiągnięciu celu sprintu? Dawać ją, zaraz coś z nią zrobię!”. „Mamy teraz retro, co było dobrze, co źle, piszemy na karteczkach, pięć minut na pisanie, czas start!”. Jest to niewątpliwie zawodnik skuteczny. Ale jeżeli taka osoba skupi się zbyt mocno na „robieniu Scruma”, to może przestać rozumieć się z ludźmi oraz może przestać być agentem zmiany.

Trudność roli Scrum Mastera polega na tym, że trzeba w niej połączyć wszystkie cztery perspektywy. Trzeba powiedzieć, jaka jest idea tego framework’u, trzeba wyjaśnić struktury, trzeba wejść z ludźmi w relacje, trzeba działać. Nie można też pozwolić na zdominowanie swojego działania przez jedną z tych perspektyw. Ale nikt nie obiecywał, że to jest prosta rola, nieprawdaż?

Jakim Scrum Masterem jesteś? Wizjonerem, partnerem, badaczem czy zawodnikiem?

A jeżeli pracujesz w zespole deweloperskim – jaki jest Twój Scrum Master?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.