Zapachy świeżej kawy: node.js
Choć zamiast kawy piję herbatę, to nawiązując do tytułu naszej strony chciałbym rozpocząć mały cykl artykułów o świeżości. Świeżości, która bije z innowacyjnych, rozwojowych, małych (albo większych) projektów/technologii. Świeżości, która jest szczególnie potrzebna osobom, które od dłuższego czasu siedzą w jednym temacie, projekcie, środowisku. Nawet jeśli narzędzia / rozwiązania, które będę starać się opisywać nie znajdą bezpośredniego rozwiązania w twojej pracy… to jednak samo ich zapoznanie i zrozumienie może dać dużo frajdy i ogólnie przyczynić się do rozwoju. No więc do dzieła. Czas na pierwsze łyki świeżej kawy, która dzisiaj serwuje nam projekt node.js i okolice.